wtorek, 8 kwietnia 2014

Od Amber

Byłam na polanie róż - mojej ulubionej. Moja rodzina już dawno nie żyje, pogodziłam się z tym  - Życie jest  życiem... Ale cóż. Uwielbiam biegać po polanie i wąchać róże, to moje ulubione kwiaty. Robię też wianki z róż i innych rozmaitych kwiatów. Wąchałam pewną różę, gdy coś w oddali się poruszyło. Podeszłam bliżej, a przeze mnie przeskoczyła wilczyca ! Kiedy już znalazła się na ziemi, odwróciła się do mnie is spytała :
~ Kim jesteś ? ~ zbliżyła się do mnie.
~ Do mnie mówisz ? ~ oglądnęłam się za siebie.
~ Tak. Kim jesteś ? ~ robiła kroki w moją stronę.
~ Yyyy... Amber ~ powiedziałam lekko kucając.
~ Proszę nie bój się. Należysz do jakiejś watahy ? ~ spytała.
~ Nie, już dawno nie
~ A czy chciałabyś należeć do mojej ? ~ zapytała siadając na ziemi.
~ Czemu nie... Dobrze, zgoda ~ powiedziałam i zaprowadziła mnie do mojej jaskini. Weszłam do niej i od razu coś mi nie przypasowało. Pobiegłam szybko nad jezioro i zerwałam kilka czerwonych róż. Weszłam do jaskini i poukładałam je.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz