sobota, 5 kwietnia 2014

Od Kany - Spotkanie

Szłam sobie spokojnie starając się nie wspominać dawnych czasów ( mam na myśli dwa tygodnie temu ) kiedy moich rodziców zabili kłusownicy. Miałam dopiero jeden miesiąc a już błąkałam się sama po świecie w poszukiwaniu... może jakichś... przyjaciół ? Tęskniłam za rodzicami... 

No nie ! Znowu to samo ! Otarłam łzę i poszłam dalej. Nagle coś mnie uderzyło. Coś na mnie spadło. Powoli otworzyłam oczy .To była wilczyca. W kolorach perły. Oczy miała błękitne z czarną smużką.
Wilczyca podniosła się i spojrzała na mnie.
~ Eeeee.... Jestem Kana . Powiedziałam  nieśmiało.
~ Ja jestem Diamond.Odpowiedziała. ~ Skąd jesteś ? 
~ Nie wiem, wiem tylko, że to bardzo daleko z tąd…

~ Aaaa… Jesteś tu sama czy z kimś? Zapytała.
~ Jestem sama, moją rodzinę i watahę zabili kłusownicy, a ja chodzę bez celu po świecie.
~ Czy w takim razie chciałabyś dołączyć do mojej watahy którą właśnie założyłam?
Bardzo się uradowałam, ponieważ nikt jeszcze mi tego nie zaproponował.
 ~ Z  chęcią. Powiedziałam radośnie.
Wilczyca uśmiechnęła się i powiedziała:

~ W takim razie chodź oprowadzę cię po naszych terenach.
Ja także się do niej uśmiechnęłam. 

~ Idź za mną. 
 ~ A eeee… Diamond
~ Słucham? 
~ Czyyyy… Mogłybyśmy zostać przyjaciółkami? Wypaliłam szybko.
Diamond odwróciła się do mnie i odpowiedziała:


<Diamond, dokończysz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz