Od Rubiny :
Opuściłam naszą watahę, po zaginięciu moich córeczek, Shayde i Star ( jestem Betą, a przynajmniej była póki nie opuściłam watahy ) Nie chciałam tego znosić. Star poszła się bawić z dwoma innymi małymi wilkami. Później nie widziałam ani jej, ani wilków. Shayde poszła spać, tak jak zawsze, jak my wszyscy. Jednak rano jej nie było. Mój mąż nie żyje, więc mam tylko Star i Shayde
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz